Witam,
Zarejestrowałem się na tym forum ponieważ mam poważny, uciążliwy problem na który jak do tej pory nikt nie mógł mi pomóc Otóż jakieś 10 lat temu(teraz mam 20lat) zaczęły się moje problemy zdrowotne, a mianowicie często robi mi się słabo.Objawia się to tym że jest mi strasznie nie dobrze i czuje się tak jak bym chciał zwymiotować(w moim organizmie nawet zachodzi ten proces co u osoby która wymiotuje) tyle że ani razu nie zdarzyło mi się rzeczywiście zwymiotować. Z czasem nauczyłem się że gdy wezmę do ust jakiś cukierek to przestaje mi się robić słabo(lecz jak się domyślacie gdy "kończy" się cukierek wszystkie objawy wracają). Gdy miałem jakieś 12-13lat byłem z tym u lekarza gdzie następnie zostałem skierowany do szpitala.Tam spędziłem 3tyg lecz poprawy nie było.Jedynie psychiatra szpitalny stwierdził że "boje się swoich znajomych, i to przez ten strach mam takie objawy"(bardzo ciekawa teoria, tylko że mam kilka ale: ja nie boje się znajomych, nie mam problemów z nawiązywaniem nowych kontaktów, ba ja nawet uwielbiam poznawać cały czas nowych ludzi). W każdym bądź razie jest to dla mnie ogromny problem, tym bardziej że ostatnio objawy się nasiliły(czasem nie pomagają nawet cukierki) a ja idąc przez miasto muszę czasami aż przykucnąć (wtedy ludzie myślą że jestem jakimś ćpunem na głodzie)
Jeśli ktoś dotrwał do końca moich wypocin, może będzie wiedzieć jak można mi pomóc, bo ja już pomału nie mam sił bo to coś naprawdę utrudnia mi normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.
Z góry dziękuje za każdą pomoc
pozdrawiam
edit
jeśli wybrałem zły dział, proszę moderatora o nie usuwanie postu a przeniesienie go w odpowiednie miejsce