Z czym mozna bardziej laczyc takie zachowanie?
zachowuje sie tak od dziecka, nie utrzymuje kontaktow z moimi rodzicami,
bylam juz leczona na depresje, bulimie, tradzik przeczesowy..
1. szukanie ludzi z ktorymi moglabym rozmawiac o moim zyciu, pragnienie mocniejszych relacji z ludzmi,
2 .radosc wymyslenia czego nowego, wyrzucanie i niszczenie rzeczy, ktore juz w nowym planie nie beda mi potrzebne
3. nadmierne nadskakiwanie innym by nie mogli mi nic zarzucic, gotowanie, sprzatanie, wyreczanie, rozsmieszanie,
4. planowanie ataku mani, pomalu unikanie ludzi, natlok mysli, entuzjazm, brak snu
5. dodawanie kolejnych elementow do zrobienia, wyznaczanie zadan ludziom, wrazenie bycia dobrym czlowiekiem
6. nieudany atak mani, niewykonanie wymyslonych zadan, brak warunkow, brak spokoju, krzyk na innych
7. stan po mani, wielki problem opisania co sie stalo, brak slow, zmeczenie, przytulanie, dlugie spanie, niska samoocena, unikanie ludzi ktorzy pytali by mnie o moje zycie, odwolywanie planow
Przyklad z dnia dzisiejszego:
Maz rzuca pomysl wyjazdu na grzyby z dzieckiem, szukam wsrod znajomych czy ktos sie dolaczy zeby bylo wiecej pozytywnego zamieszania. Jedziemy jednak sami, dziecko jest bardzo meczace. Staram sie bardzo zeby to byl fajny wyjazd, zbieramy jagody, bawimy sie itd. ale zaczynam uciekac myslami co bede robic juz sama w domu. W drodze powrotnej kupujemy slodycze zeby przekupic dziecko a sami troche odopoczac. Oznajmiam ze mam do zrobienia wazne rzeczy na komputerze ze musze zniknac na troche w domu. Dziecko nie chce odpoczywac, halasuje z psem a maz zasypia, ja mialam plan popisac cos na komputerze. Biegiem, sprzatam piore i zaczelam juz usuwac moje konto skype i robic jakies obliczenie w exelu. Krzycze na dziecko ze ma odpoczac a nie przeszkadzac, dziecko placze, ja mam klucie serca i bol glowy. Koncze sprzatac, przytulam dziecko na przeprosiny, ciezko mi zrozumiec co sie wlasciwie stalo. Nie chce z nikim rozmawiac.