Witam
W 2011r u mojego męża(57lat) zdiagnozowano chłoniaka strefy płaszcza IVB .
Mąż został poddany chemioterapii po VIII cyklach nastąpiła całkowita remisja choroby dzięki czemu mąż został zakwalifikowany do przeszczepu autologicznego który został przeprowadzony w czerwcu 2012r.
W styczniu 2014r nastąpiła wznowa chłoniaka strefy płaszcza i znowu mąż został poddany 8 cyklom chemioterapii.
Po dwóch miesiącach od zakończenia chemioterapii powiększył się węzeł chłonny w lewej pachwinie który zastał poddany naświetlaniu( kwiecień ,maj 2015r).
W sierpniu powtórnie nastąpiła wznowa choroby a lekarz hematolog prowadzący stwierdził że wyczerpano już wszystkie możliwości leczenia pozostało już tylko leczenie paliatywne.
Obecnie mąż przebywa w domu i jest objęty domową opieką paliatywną.Mąż bardzo cierpi ,od dwóch tygodni ma bardzo spuchniętą lewą nogę (od pachwiny do stopy) przyjmuje leki uśmierzające ból(morfina +plastry Durogesic 75)
Moje pytanie brzmi czy nie ma jeszcze jakiś metod leczenia tego typu chłoniaka ? czy nie mogę mu pomóc?
Może ktoś wskaże co dalej,PROSZĘ! jestem bezsilna nie wiem co robić dalej ?
Barbara