Tradycyjnie.. śniadanie... po przyjściu do domu (drugie śniadanie
)
W godzinach wieczornych obiad (18-20), przed spaniem też na ząb.
Zazwyczaj kładę się o 1 nad ranem, wstaję o 7-8.
Nie trenuję, tryb raczej siedziący (zajęcia na uczelni).
Z ruchu to mam do pokonania 2km pieszo w jedną stronę do uczelni.
Po pobudce mija jakieś 15-30minut do śniadania.
Moi rodzice nie mieli skłonności do przybierania na wadze.
Jak badałem cholesterol i tarczycę ostatni raz wszystko było w porządku.
Słodycze naturalnie... szczególnie wafelki ala Góralki itp.
Pieczywo białe.
Jakiś tam nabiał jest.. szczególnie w postaci kaszek z biedronki...
Nie jadam potraw bardzo ostrych czy słonych.