Witam,

wczoraj byłam u ginekologa bo mam okropny ból jajnika . Nie pomagały ani Nospa ani przeciwbólowe...myślałam, że to jakieś przedmiesiączkowe objawy, bo jest w 20dc. Pani doktor zrobiła mi usg, jajniki, macica czysta, nic tam nie ma....ale w trakcie badania jak dotknęła tej strony gdzie jajnik to niemiłosierny ból, czuła jakby podłużna pręgę, cos twardego. Mam 5 lat temu stwierdzona endometrioze I/II st. Niedrożne jajowody. Wtedy 3 ogniska które skoagulowano. Pani dr kazała zrobić CRP, mocz i marker CA125. Czy jeśli na usg jest czysto to mam się czego obawiać? Chodzi mi o jakieś nowotworowe sprawy? Czy endometrioza mogła się tak jakoś objawić? Boli mnie az po żebra i noga ale skupiska bólu to właśnie koło jajnika...boję się co to może być...