Witam serdecznie.
Przed świętami zdarzyło mi się dwa razy, że gwałtownie zapchało mi prawe ucho i zapiszczało - coś w rodzaju gwałtownego zmniejszania wysokości. Po kilku minutach wszystko wracało do normy.
Pewnego ranka jak się obudziłem słyszałem ciche buczenie w prawym uchu, coś w rodzaju transformatora, takie 50Hz. Najpierw myślałem, że to głośniki w pokoju ale po wyeliminowaniu wszystkich rzeczy buczenie nie ustało. Buczenie mam do dnia dzisiejszego. Słyszę je głównie jak jest cicho. Jest to denerwujące.
Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Z jakiego powodu mogło mi dwa razy przypchać gwałtownie ucho?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Arek