Witam!
Chciałbym się poradzić w sprawie brodawki tzw. " kokosianki". Otóż 2 miesiące temu wyskoczyło mi coś na palcu. Na początku to zlekceważyłem, ale po 2 tygodniach to strasznie wyrosło, więc poszedłem do dermatologa. Tam lekarz stwierdził, że brodawka jest zbyt duża, żeby ją mrozić azotem. Przepisała mi taki lakier Brodacid, oraz maść cynkową. Smarowałem tym przez około 2 tygodnie. Po tym czasie znów wybrałem się do lekarza. Pani doktor zamroziła mi palec. Powiedziała, żeby to co jakiś czas kawałkami zrywać. Po zerwaniu całego myślałem, że to koniec. Myliłem się. Wyrosła w tym samym miejscu tylko, że jeszcze większa. Pojechałem więc znowu do lekarza i znowu mroziłem tym azotem. Pani powiedziała, że jak nie pomoże to przyjeżdżać aż do skutku. Nie wiem co mam robić, proszę o pomoc. Może są jakieś inne metody na pozbycie się tego uciążliwego problemu?