Witam,
Wiek - 17
Wzrost - 173
Waga - 63
Mam OGROMNY problem z moją siłą, już tłumaczę. Ćwiczyłem 8 miesięcy na siłowni, trzymałem całkiem niezłą dietę (ale bez suplementów) i miałem bardzo dobre postępy. Przyszły wakacje, wyjechałem, po dwóch tygodniach znalazłem ciężką pracę fizyczną i pracowałem przez 2 tygodnie. Przyszedł sierpień, wróciłem do domu, na następny dzień obudziłem się taki bezsilny, że nie da sie tego określić słowami. Chodzi tu głównie o siłę w uścisku dłoni ALE NIE TYLKO. Nie umiałem odkręcić nawet butelki z wodą, czy podnieść reklamówki z zakupami. To było nieprawdopodobne. Poszedłem na siłkę ale moje treningi wyglądały tak tragicznie, że zamiast 60kg, na klatkę brałem 30, a na biceps zamiast 15 - 5, nie umiem zrobić nawet 10 pompek,a kiedyś 80 nie było problemem. Byłem u lekarza, kazał mi iść na badania krwi, więc poszedłem zrobiłem je i wyszło na to że z krwią jest wszystko w porządku. Ogólnie nawet jak napinam biceps (co samo w sobie nie jest proste) to tak jakby go nie czuję, tak jakby pomiędzy barkiem a przedramieniem nic nie było. Stwierdziłem że to być może przemęczenie, więc dałem sobie spokój z siłką i ze wszystkim ale minęły już 4 tygodnie i trochę to jest niepokojące bo nic mi nie przeszło. Jestem taki wiecznie przemęczony i bezsilny, mam już tego dość.
Być może jest to związane z tą pracą fizyczną, bo naprawdę nieźle tam zapierdzielałem,a dodam że nigdy wcześniej nie pracowałem,ale czy to trwałoby aż tak długo ? Być może jakaś kontuzja? Nie mogę iść na siłownię i jeszcze sezon MMA zaczyna się za niedługo i boję się o swoją sprawność.
Z góry dziękuję za odpowiedź.