Okres spóźnia mi się już 7 dni. Stosunek płciowy odbyłam na początku msc to jest około 4 lipca. Był on niepełny i bardzo krótki (w wodzie). Zazwyczaj miałam cykl 28 dniowy, jednakże zdarzało się, że miesiączka następowała około 2 dni przed lub ew. po. Od około pół roku mam dziwne suche plamy na ciele, obawiam się, że to może mieć wpływ z funkcjonowaniem mojej wątroby. 26 lipca zrobiłam test ciążowy, który dał wynik negatywny, dzień później kolejny również z takim wynikiem. Bardzo się stresuję tą całą sytuacją. Tak bardzo, że nie mogę spać w nocami. Nie mam żadnych objawów ciąży prócz barku okresu. Mam sucho. W środku mam bardzo mało miejsca, wszystko jest rozpulchnione wydaje się, że tak jak w trakcie okresu. Czy to możliwe, że jestem w ciąży? Czy raczej jest to powiązane z tymi plamami? Dodam, że mam 17 lat.