Mam 28 lat, 7 miesięcy temu mialam wypadek w wyniku którego doznalam uszkodzenia pnia mózgu a przez to : porażenie nerwu VI,brak odwodzenia oczu, podwojne widzenie, zrenice nie reaguja na światło,zez porazenny. Żeby widziec na wprost musze ułożyć głowę na bok nie temu żeby nie widzieć podwójnie a wogóle widziec a drugie oko widzi ten obraz gdzie ono jest skierowane . I te obray tak skacza raz z jednego oka raz z drugiego . Próbuje ćwiczyć oczami ale zaslaniajac jedno mam zawroty głowy . Lekarze kaza mi czekac ... ale na co? czy jest szansa ze to minie? co mam robic?