Witam. Od czasu ciąży, urodzenia dziecka (2,5 roku temu) przeszla mi niemal calkowicie ochota na sex. Zwykle, gdy mąż już bardzo naciska robie to ze spora niechecia. Mielismy problemy przez jakis czas w zwiazku wiec myslalam, ze to dlatego ale ostatnio mąż bardzo się stara, aby na co dzien nasze kontakty byly dobre, nawet aby przypominaly uniesienia przypoinajace te z pierwszych miesiecy znajomosci, lecz mimo to nie moge obudzic w sobie namietnosci. Checi na seks przychodza zwykle 1-2 w miesiacu, w czasie owulacji a poza tym az sie wzdrygam gdy chce mnie pocalowac czy dotknąć. Istnieja jakies leki zwiekszajace popęd? Mąż juz zaczyna uwazac, ze to z nim jest cos nie tak a nie chce, aby siebie obarczal wina.