Kiedy jestem na lekcji albo jadę ze znajomymi samochodem to mam czasami tak,*że pomyśle sobie o żyganiu i nagle chce mi się zygać. Kiedyś na lekcji to ciągle wychodziłem do ubikacji, żeby się wyrzygać. Niby mnie mdliło trochę się wyrzygałem, po chwili przeszło po poczułem, że tutaj mogę się wyrzygać, a w klasie albo w samochodzie jakbym się zerzygał to był by wstyd. Kiedy pomyślę o czymś takim w sytuacji, która by mnie przyprawiła o wstyd nagle mi się robi, nie dobrze. Podobnie mam ze sportem, trochę to jednak inna sutuacja. Kiedy zagram świetną akcję drugą, trzecią itd. To nagle sobie myślę, że coś lub ktoś ma na mnie wpływ i wszystko zaczynam psuć. Nie chce żadnych lekarzy czy coś żebyście mi podawali tylko wasze opinie i porady.