witam. od pewnego czasu mam problem z takim normalnym myśleniem, jak myślę o czymś mam wrażenie jakby to było odległe lub nawet się nie wydarzyło ( np. sytuacja miała miejsce 10 minut temu a ja mam problem z wyobrazeniem sobie tego). ostatnio też zauważyłem u siebie brak emocji. zawsze byłem uśmięchnięty, cieszyłem się każdą chwilą a teraz, no nie wiem jakbym był pozbawiony jakichkolwiek uczuć. niedługo zaczyna się sezon Premier League, normalnie bym skakał z radości a teraz jakby to odeszło.... też narzekam na brak koncentracji. czasami zdarzą się zawroty głowy i osłabienie, nie mam siły czasami na nic. miałem znów zacząć trening na siłowni ale coś mi się wydaje że nie dam rady. Nie ma we mnie tej energii co była kiedyś . Dodam że czuję się nieobecny, ciałem tak, ale psychicznie jakby nie... dodam że jakiś czas temu paliłem konopie, nie jestem nałogowcem czy coś. od czasu do czasu popalałem i było okey. a teraz jakoś tak dziwnie jest. ostatni raz paliłem jakieś 1,5 miesiąca temu i rzuciłem to w cholerę... proszę o pomoc, zaczynam się trochę tym martwić, życie przelatuje mi koło nosa... czy da się to jakoś wyleczyć samemu ? nie chcę iść do lekarzy, bo musiał bym się z tym ukrywać.... mam 19 lat i całe życie jeszcze przede mną, a ostatni czas uważam za zmarnowany jakby go w ogóle nie było. może to jakieś braki żelaza czy co ? w ostatnim czasie mało jadłem ze względu na te uporczywe upały, więcej chciało się pić niż jeść. dodam jeszcze że rano po wstaniu czuje się normalnie a potem jak siąde przed kompa lub będę robił cokolwiek innego to zaczynają się takie zawroty głowy. z góry dziękuje za pomoc,
pozdrawiam.