Witam mam mały problem , który zaczyna mnie przerażać.Otóż od pewnego czasu nie czuje skóry lewej piersi dotykam jej ale jej nie czuje jakby nie była moja, towarzyszy temu ból sutka, odrętwienie, lekkie swędzenie i mrowienie, najbardziej niepokoi mnie to, że te odrętwienie przesuwa się wyżej aż do szyi po lewej części ciała. Chciałam dodać, że od kilku lat borykam się z bólami piersi,miałam robione usg piersi ale badanie wykazało jedyne nadmierną ilość gruczołów w piersiach. Badanie było robione około 2 lat temu. Dodatkowo Spłycona lordoza L, nieco bardziej poziome ustawienie kości krzyżowej. Niewielka tylnia wypuklina krążka międzykręgowego L5/S1 modelująca worek oponowy brak rezerwy kanałowej zachowane zchyłki boczne. Na piersiach pojawiły mi się bardziej widoczne żyły, piersi są obrzmiałe i bolesne, zwłaszcza lewa. Często towarzyszą mi ostatnio zawroty głowy i ogólne osłabienie. Bardzo poszę o poradę martwi mnie ten stan.