Witam.
Zwracam się tu z problemem, który męczy mnie od jakiegoś czasu. Od prawie roku odczuwam ból z tyłu głowy, z prawej strony. Pojawia się on w różnych, niekonkretnych sytuacjach. Moja pani doktor wysłała mnie do okulisty, ale oprócz wady wzroku badanie nic nie wykryło. Na jakiś czas ból minął, więc zapomniałam o sprawie i zaniedbałam trochę problem. W maju z kolei zaczęłam pracę w miejscu, w którym wymagane są na twarzy maski, podobne do tych szpitalnych. Odkąd zaczęłam ich używać, powrócił również problem, który sięga mojego wczesnego dzieciństwa, a mianowicie silny ból ucha i miejsca za uchem za każdym razem, gdy na uchu coś leży (np. gumka z maski, co ważne- bardzo luźna gumka, której ogólnie nie czuję na skórze). lub je przysłania (czapka, chustka...). Nie łączyłam ze sobą tych dwóch dolegliwości, ale ostatnio zaczęłam oprócz bólu prawego ucha i za uchem odczuwać w tym samym momencie ból z tyłu głowy. Na chwilę obecną nie mam możliwości kontaktu z lekarzem ani tym bardziej wizyty lekarskiej, ponieważ przebywam za granicą. Czy to może być coś poważnego? Jak poradzić sobie z takim bólem?