Witam, mam 17 lat. Od paru miesiecy miewam bóle w podbrzuszu, czasem wieksze czasem mniejsze, generalnie nic co przeszkadza mi na codzien. Kiedys myslalam ze to zwiastun okresu, ale okres mijał a bóle są ciągłe. Ostatnio sie troche nasilily i ogolem zaczelam się gorzej czuć. Wydaje mi sie ze schudłam, chociaz nie trzymam diety, wyolbrzymily mi się since pod oczami i często bywa mi niedobrze. Czy to ma jakis zwiazek ze sobą? U ginekologa bylam kilka miesiecy temu, mialam rutynowe badanie i powiedzial ze wszystko w porzadku. Przepisal mi jakies tabletki i plyn i na tym koniec, jednakze nie ustalo. Na jakie badanie powinnam sie udac i czy te objawy sa powiazane czy tylko to moje zludzenie?