Witam. Od stycznia odczuwam bóle w mostlku. Zaczęło się od przeziębienia w styczniu, dość uporczywy kaszel sprawił ze bolało mnie wszystko. Niestety ból nie przeszedł. Mostek boli nadal, albo raczej coś wokół mostka jakby, zawsze gdy wstanę rano, gdy kładę się spac, oraz przy ruchach - gdy wygne prawą rękę w lewą stronę, boli mnie po prawej stronie mostka, gdy lewa w prawą stronę, boli po prawej stronie mostka.Boli także podczas ruchów. Bóle są nie do zniesienia. Miałam robione RTG klatki piersiowej, nic nie wykazało. Wciąż mam podwyższone OB chociaż nieznacznie. Morfologia poza tym w normie. Boję się, że może to być coś z sercem np. ale lekarka moja kategorycznie zaprzeczyła (EKG wyszło w porządku). Stwierdziła, że jest to zapalenie chrząstek żebrowych, jednak brałam leki przeciwzapalne i antybiotyki i problem nie zniknął. Czy maja Państwo jakiś pomysł na to co mi dolega? Gdzie się udac? Jakie zrobić badania? Proszę o pomoc.