Witam. Od kiedy pamiętam miałem problemy z kolanami, z reguły mi zbytnio nie przeszkadzały, choć czasem bardzo nasilały się po większym wysiłku, wtedy też czasowo i w niewielkim stopniu zmniejszał się ich zakres ruchu. Pół roku temu postanowiłem złożyć wizytę ortopedzie. Lekarz stwierdził, że mam kolana jak stary człowiek, zapisał na rezonans. Jestem po rezonansie i za kilka dni złożę ponowną wizytę u ortopedy.
Od kilku miesięcy mam problem z ramieniem, w zasadzie te same objawy, ale mniej intensywne (ból, niewielkie, choć nie znikające ograniczenie ruchu), podejrzewam że przyczyna może być ta sama, co w przypadku kolan. Być może mam również jakieś problemy ze stawami okolicy stóp - choć zdecydowanie rzadziej mnie bolą, a ból jest inny niż w przypadku kolan, jednak dość mocno "strzelają".
Poszperałem trochę w sieci, ale to zawsze kończy się zawsze tak samo - zdiagnozowaniem u siebie kilku tuzinów chorób. Może więc lepiej zapytam tutaj: co to może być za przypadłość/choroba? Jakie tematy powinienem poruszyć w rozmowie z lekarzem, o jakie badania poprosić? A może powinienem skierować się do lekarza innej specjalizacji?
edit.
Z rezonansu wynika, że mam "zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe pod postacią rozległych ubytków chrząstki, zwłaszcza w zakresie stawu rzepkowo-udowego, w mniejszym stopniu w obrębie kłykci kości udowej."