Witam od około roku zmagam się z dolegliwościami które utrudniają mi codzienne funkcjonowanie a mianowicie ból narządów wewnętrznych a także narządów intymnych zarówno tych wewnątrz jak również zewnętrznych. Wszystko zaczęło się od lekkiego kującego bólu brzucha w różnych miejscach, który nie był bardzo dokuczliwy i trwał kilka sekund pare razy dziennie Nie zwróciłam na to zbytnio uwagi gdyż działo sie to po silnym przeziębieniu. Z czasem ból zaczął sie nasilać i doszły kolejne dolegliwości. Odczuwałam również silne bóle głowy . Nie pomagały mi żadne środki przeciwbólowe po wizycie u neurologa wykonałam TK głowy na którym nic nie ujawniono, po pewnym czasie ból głowy samoistnie ustał. Nadal bolał brzuch i ograny wewnętrzne więc po wizycie u gastrologa wykonałam badanie kolonoskopii i gastroskopii oraz usg jamy brzusznej a także usg dopochwowe na których również nic nie wykryto. Następnie pojawiły się kolejne objawy a mianowicie bolesność węzłów chłonnych w okolicach pach oraz bolesność piersi a także wysypka na ciele przypominająca trądzik której nigdy wcześniej nie miałam. Nie pomagają na nią żadne maści które dostałam od dermatologa. Obecnie czuje się bardo źle nie mam na nic ochoty szybko się męczę czuję bardzo silny ból w okolicach podbrzusza uczucie ciągłej zgagi, ból trwa coraz dłużej i jest bardziej intensywny, niestety żadne badania które wykonałam nic nie wykazały dodam że ostatnio robiłam także tomografię jamy brzusznej na której także nie ma żadnych nieprawidłowości. Dodam także że beż żadnej diety schudłam około 10 kg a mam bardzo słabą przemianę materii wypróżnienia co około 3-4 dni. Mam również podwyższone TSH, pierwszy wynik z kwietnia 8,4 przy górnej granicy 4,2. Aktualne TSH wynosi 5,8. Endokrynolog nie przepisał mi żadnego leczenia kazał jedynie powtarzać badania i kontrolować TSH. Proszę o pomoc bo nie mam już pomysłów co mam dalej robić a czuje się coraz gorzej. Pozdrawiam