Witam
Ostatnio miewam bóle brzucha, które trwają około pół godziny, robią sobie przerwę na parę minut i wracają.. dzieje się to ZAZWYCZAJ po południu.
Jeżeli chodzi o rodzaj bólu to nie wiem jak go dokładnie nazwać ale jest to coś w stylu skurczu, który promieniuje na cały brzuch, wiec nie mogę powiedzieć gdzie dokładnie mnie boli.
Jest tak już od tygodnia.
Bóle nie są zależne od tego czy coś zjem czy nie :)
Wiecie co to może być? Rozpatrywałam wrzody żołądka, ale bardzo przeraża mnie ta myśl :confused: :D