Witam , przed 25 lipca 18r. Nie narzekałem na swoje zdrowie , jestem mężczyzną mam 24 lata wszystko było w porządku do czasu. Zmarła moja matka która była tylko ze mną , ojciec uciekł gdy miałem 3 msc. Od tego momentu poprostu upadam w dół , zaczęły mnie boleć plecy w okolicy lędźwi , mam częstomocz a wyniki nic nie pokazują , doszło do tego silne parcie na stolec i ból brzucha kiedy jestem poza domem i jest to na tyle silne że kilka razy leciałem za drzewo w środku miasta ( w domu zero bolu brzucha ) . Już nie wiem co mam robić , czy to nerwica , depresja ? Wszystkie choroby pojawiły się nagle po jej śmierci.