Witam
Od 5 dni miewam* bóle głowy za uchem*, których nigdy nie miałam. Zaczęło się od pojedynczych ukłuć, tak jakby igłą w jeden konkretny punkt w części potylicznej za lewym uchem. Ukłucie trwa sekundę, ale boli dosyć mocno i pojawia się jako pojedyncze ukłucie występujące co kilka godzin lub jako seria ukłuć, w odstępach co kilka lub kilkanaście minut i mam lekkie szumy w uchu, ale ucho mnie nie boli.

Czy to może być sprawa neurologiczna czy laryngologiczna? chciałam iść prywatnie, jednak nie wiem do jakiego lekarza się udać i czy zrobić jakieś badania ogólne przed wizytą?? Proszę o pomoc.