witam. tydzien temu moj chlopak przy pracy na budowie zostal uderzony w klstke piersiowa betonowa belka, o wadze mniej wiecej 100kg. podczas uderzenia nie odczul zadnego bolu, nawet nie mial siniaka czy opuchlizny. nastepnego dnia dopiero czul bol w okolicy mostka po lewej stronie i na lewej piersi, na miesniu. bol byl do wytrzymania az do, momentu kiedy mocniej kaszlał. powiedział ze cos mu strzelilo w okolicy mostku a dokladniej na, piersi. bol byl spory bo az poty wyszly mu na czolo i blady byl bardzo. od tamtego momentu bol jest bardziej dokuczliwy, kaszel, kichanie, pochylanie sie do przodu, podnoszenie wyprostowanej lewej reki przed siebie to męka. chcialabym wiedziec czy moglo mu cos pęknąć czy to tylko mocne stluczenie ? dziekuje za odp
Edytuj Post
