Witam

Od środy zmagam się z zapaleniem gardła. Wizyta lekarska skutkowała przepisaniem antybiotyku. W sobotę około godziny 20 zacząłem odczuwać ból pleców, szczególnie na wysokości łopatek oraz kujący ból serca. Bóle te są dość mocne ale do wytrzymania, uniemożliwiły mi zaśniecie od godziny 20.30 do 7 rano. Po śnie od 7-12 obudziłem się już bez nich dlatego potraktowałem je jako jednorazową reakcje organizmu na chorobę. Dziś jednak sytuacja się powtarza. Około godziny 20 objawy tę powróciły. Znów odczuwam silny ból pleców i kucie w klatce piersiowej. Leki przeciwbólowe jak i zastosowanie maści Volataren Max na plecach wydają się przynosić znikome rezultaty. Wydaję mi się, że ból jest mniej odczuwalny w pozycji siedzącej.

Czego mogą być to objawy ? Mogę spokojnie przeczekać do rana i udać się do lekarza czy niezbędna będzie nocna wizyta w szpitalu?

Pozdrawiam i proszę o szybką pomoc.