Witam
od 4 miesięcy borykam sie z silnym bolem barku, szyi, ok lopatkowej . Bol na dzien dzisiejszy promieniuje do calej reki, 2 palcy dłoni. Codziennie musze zazywac leki p/bólowe aby moc normalnie funkcjonowac min. (tramadol). Lekarz ortopeda twierdzi ze to przeciazenie, lecz na codzien nie dzwigam aby moc takie skutki. Obraz MRI kręgosłupa szyjnego prawidłowy.
W usg stawu barkowego czysto. Po rehabilitacji dolegliwości bólowe bardziej nasilone.
A ból jak byl tak jest i powoli nie daje juz rady. Czy moglby mi ktos powiedziec co dalej mam robic?