Mam 23 lata. Od jakiś 6 lat mam pewien problem. Przy oddawaniu moczu, a właściwie to jak zaczynam i tuż po oddaniu boli mnie (prostata?). Raz mniej, raz bardziej. Czasami wcale. Okresowo też mnie bolało po wytrysku, a od jakiegoś roku co jakiś czas mam mętny mocz Pierwszy raz jak byłem u urologa to spojrzał tylko, pomacał i powiedział, że nic mi nie jest. Jakieś dwa lata temu jak poczytałem trochę na temat tego tupu problemów i postanowiłem udać się jeszcze raz do urologa. Tym razem innego. Zrobił mi usg, też coś tam popatrzył i też stwierdził że jest ok i dał jakieś proszki na zapalenie bakteryjne. Nic to nie pomogło. Stwierdziłem, że może faktycznie nic nie jest, ale w zeszłym roku znowu się udałem do urologa, znowu innego. Też zrobił usg, ale dodatkowo zrobił mi badanie per-rectum. Jednak również stwierdził że nic mi nie jest.
Co więc może być problemem? Czy ci lekarze są ciemni? Jakie można zrobić dodatkowe badania? Czy mogę sobie zażyczyć ich zrobienia nieodpłatnie?