Mam 23 lata. Problem trwa od ok. 5 miesięcy. Jest to ból w okolicy pośladkowej prawego biodra. Na co dzień normalnie funkcjonuję, chociaż od dłuższego czasu nie uprawiam żadnego sportu (prowadzę raczej siedzący tryb życia). Sam ból najbardziej jest odczuwalny z samego rana jak wstaję z łóżka, muszę trochę to ‘rozchodzić’ i jest w miarę normalnie. Po ‘rozchodzeniu’ ból się pojawia, ale tylko w określonych pozycjach (np. siad po turecku, zamach nogą jak do kopnięcia piłki). Ból pojawia się i jest dosyć dokuczliwy (takie rwanie).
Proszę o jakąś pomoc, co to może być? W najbliższym czasie mam zamiar pójść do lekarza rodzinnego.
Pozdrawiam.
edit: Myślę, że jest wysokie prawdopodobieństwo że to przez "krzywy" kręgosłup co jest skutkiem siedzącego trybu życia i niskiej aktywności fizycznej. Nadwagi nie mam (173cm, 75kg).