jakieś 3-4 dni temu zaczęły mnie boleć plecy gdzieć w okolicy nerek. jednak to mnie nie zaniepokoiło. od wczoraj mam bóle jądra- takuie jakby skurcze czy coś. bardzo boli, nawet przy najmniejszym ruchu. "skurcze" są mniej więcej co 2 minuty. bólom jądra towarzyszy ból podbrzusza. mam się martwić? czy to coś poważnego? mam 14 lat. proszę o szybkie odpowiedzi, bo naprawde nie wytrzymam psychicznie