Witam, ok 2 miesiecy temu miałem wypadek samochodowy z prędkością ok 120 kmh odziwo wyszedłem z niego bez wyraźnego szwanku na pierwszy rzut oka bo wypuszczono mnie ze szpitala bez żadnych prześwietleń i badań. Wraz z biegiem czasu zacząłem miec problemy z bólem w klatce piersiowej, poruszaniem lewą ręką ze wzgledu na ból barku i obolałościami karku. Po kilku wizytach u lekarza pozostaje cały czas bez odpowiedzi, lekarz pierwszego kontaktu twierdzi że to obolałość mięsniowa powypadkowa i nie zamierza dać mi skierowania na żadne dalsze badania, co według mnie trwa już trochę zbyt długo jak na zwykłą obolałość, z kolei fizioterapeuta twierdzi że wypadł/wysunął mi się dysk i jest ucisk na nerw. Wiem że moje pytanie jest dość mało precyzyjne, ale prosiłbym o jakiekolwiek sugestie co mogę zrobić dalej w takim przypadku.
Dziękuje, pozdrawiam.