witam. moj problem polega na tym ze od miesiaca boli mnie glowa. wieczorem przed snem wystepowaly drgawki, po ktorych momentalnie byla biegunka niekiedy wymioty.po 3 wizycie u lekarza rodzinnego wyladowalam w szpitalu bo tak bolalo. zrobili wszytskie badania, tk glowy-ok, rtg klt. piersiowej -ok, rtg kregoslupa szyjnego-zniesiona lordoza szyjna w pozycji badania.
eeg wyszlo-Z okolic czolowo-skroniowych rejestruja sie pojedyncze fale ostre o ampl do 120uV. Czynnosc podstawowa stanowia fale alfa 9-10Hz o ampl.20-80uV z czynnoscia beta w czesciach przednich. Rz/+/
W czasie Hw nad obiema polkulami zarejestrowano jednorazowe krotkie wyladowanie faj ostrych o ampl.do 180uV oraz wolnych 2,5-3-6Hz o ampl. 40-60 uv.
Fs- nie wplywa w istotny sposob na zapis
Zapis wyjsciowy wykazuje cechy nieprawidlowosci w okolicach czolowo skroniowych. HW prowokuje sporadyczne zmiany uogolnione napadowe. do daleszej obserwacji.
po wyjsciu ze szpitala glowa przestala bolec. poszlam do neurologa. powiedziala ze nic mi nie jest i przepisala Asertin 50 i tegretol 200... zdziwilo mnie to ale wzielam leki. czul;am sie po nich fatalnie. stan psychiczny byl okropny. Wynik? przelazalam caly dfzien w lozku i plakalam. balam sie wszytstkiego.
potem na jakis czas bol i wszytskie objawy ustapily
zaczelam pracowac . przez pierwsze 4 dni bylo ok, ale potem znowu wystapily bole glowy, ktore przeszly na uszy, ramie, o karku nie wspomne. poszlam do lekarza, kazal isc na masaze i portopedy. poszlam na masaze. jest gorzej. boli mnie nie tylko glowa ale tez i plecy. jest mi duszno. co wstane to musze uciasc. boli mnie rzuchwa. ten bol okreslilabym jako piekacy az.
Moze ktos mi powie co mam dalej zrobic. Bo lekarz mnie nie sluchaja mam wrazenie. teraz opisze wszytskie objawy jakie u mnie wystepuja
-potworny bol glowy(zazwyczaj po prawej stronie, lkecz bol sie przelewa)
-bezsennosc
-kolatanie serca przed snem
-bol karku
-bol rzuchwy
-bol oczodolow.
-dusznosci
drzenie ciala (czasami)
-stany lekowe(placz, histeria o byle co, ale wnioskuje ze to przez to ze czuje bezradnosc)
-stan podgoraczkowy
moze ktos mi pomoze
pozdrawiam.