witam. mam 16 lat. mezczyzna
hmm pisac historie czy przejsc do rzeczy.
do rzeczy jbc moge opisac. wiec tak znowu mnie boli głowa . teraz mija 4 dzien jak mnie zaczła bolec. nie cały czas ale boli.
biore tabletki jak juz wytrzymac nie umiem ale malo pomagają.
2 lata temu bolała mnie codziennie głowa i mialem tomografie komp/ nic nie wykryło. a troche wcześniej wykryto u mnie niedoczynność tarczycy. 50% nie do rozwinieta. matka ma tez i babcia ktora nie zyje.
wiec tak. jak wykryto zacząłem brac tabletki. najpierw 15 a potem połowe 70 wiec 35:.
i od kąd biore tabletki zaczeły bóle zmiejszac sie. i lepiej było i jest. boli mnie sr.1/2 razy w tygodniu. w okresie letni aktywniej boli mnie głowa.
ktoś mi mówił ze przez tarczyce mam takie objawy. niewiem. bylem nie raz u lekarza. ale lekarz mowil mi ze zmyslam i ble ble. ale serio bolała.
teraz mnie boli od 4 dni i nie umiem wytrzymac . pomoze mi ktoś albo coś?
moze jakieś lekarstwa . zioła. ?? jakieś odpowiedzi.? bardzo czekam na odpowiedz.
to dobra strona na problemy anonimowe i tutaj się zwracam. czekam i pozdrawiam.