Witam.
Od 2 lata borykam się z następującym problemem. Wielokrotnie, np. przy otwieraniu drzwi, podnoszeniu torby z zakupami itd. blokuje mi się staw łokciowy czyt. ręka jest wyprostowana i nie mogę jej zgiąć, a wszelkie próby zginania powodują olbrzymi ból. W takich sytuacjach zazwyczaj trzymam rękę wyprostowaną i po jakimś czasie przechodzi. Byłem u lekarza ortopedy, który zalecił mi noszenie ortezy, przykładanie lodu czy smarowanie stawu maścią. Postawił również diagnozę: łokieć golfisty. Zastosowałem się do zaleceń, przeszedłem również rehabilitację i po 4 miesiącach mogę stwierdzam, że poprawy nie widać. Nie jestem w stanie pracować, nosić czegokolwiek a ponadto ręka blokuje się przy zwykłych czynnościach takich jak otwieranie drzwi czy przękrecanie się w łóżku. Na chwilę obecną nie jestem w stanie pójść do lekarza ze wzg.finansowych.Czy ktoś mógłby odp. mi na pytanie:to rzeczywiście łokieć golfisty? Mając 24 lata czuję się jakbym miał minimum 50 lat więcej.
Serdecznie dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam.