Witam. Mam 20 lat i na starcie mówie, że się rozpisze. Dzieją się ze mną bardzo dziwne rzeczy.
W wieku 15 lat zacząłem mieć dolegliwości związane z drogami moczowymi. Zapalenie cewki moczowej, krwiomocz, stany zapalne. Ponoć jak byłem mały miałem stwierdzoną stulejkę. Miałem ją leczyć poprzez naciąganie napletka i tak też robiłem. Problem z zapaleniem pecherza wogóle nie przechodzi. Mam silne ataki bólu czasami nawet sikam w majtki dlatego, że ból jest tak silny. Ostatni jadąc do szkoły autobusem płakałem nie mogłem wytrzymać i poprostu zlałem się majtki. Mocz jest silnej brązowej barwy. Czasami wystepuje krwiomocz przeważnie po jakiśch kilku próbach oddania moczu. Dostaje różne leki od furaginu do rovarinex czy jakoś tak(takie kapsułki do oczyszczania piasku nerkowego). USG nerek i pechęrza moczowego wporządku. Mocz na posiew i inne związane z tym badania też są OK. Nie wiem co się dzieje. Boli mnie praktycznie codziennie jak oddaje mocz mocniej lub mniej ale boli. Jest to pieczenie w okolicach cewki moczowej. Czasami boli mnie głebiej w środku penisa i okolicach nawet żałądka. Pojawiaja się problemy podczas kontaktów seksualnych z partnerką. Boli mnie kiedy dochodze. Mam już tego dość. Napady silnego bólu nie pozwalają mi na normalne funkcjonowanie. Byłem już z tym u różnych lekarzy. Najczęsciej są to wizyty, które kończą sie na przepisanie jakiśch kretyńskich preparatów ziołowych po, których czasami jest jeszcze gorzej. Nie da się zignorować w żaden sposób napadu silnego bólu.


Teraz drugi wątek. Wrzuciłem to do kategori ogólne dlatego że nie wiem czy poniższe dolegliwości mają jakiśch związek z powyższymi.

Od kilku miesięcy przesladuje mnie uczucie wykrecania nóg. Jest to na tyle uciążliwe, że nie pozwala czasami zasnąc. Czasami mam silne kucie w okolicach klatki piersiowej. Czasami przechodzi po chwili a czasmi trwa nawet godzine. Rozciąganie czy silny oddech jedynie sprawie, że ból staje się o wiele silniejszy. Myślałem, że to nerwobóle ale po wczorajszej nocy jestem przerażony. Była godzina 23 kiedy kładłem się spać akurat skonczylem grać z kolegami w LOLA. Gdy się położyłem i zamknąłem oczy poczulem silne mrowienie w okolicach karku i chłód. Coś jak uczucie silnego strachu. Tracilem czucie nad prawą strona ciała, a nastepnie na lewa. Mialem nie kontrolowane ruchy . Silna potrzeba zgiencia naglej konczyny albo bym oszalal. Silne zawroty glowy, dusznosci i bardzo szybkie bicie serca. Jak otiweralem oczy czułem się lepiej. Bałem sie że to jakiś zawał czy wylew nie wiem nie znam sie. Chcialem dzwonic po pogotowie ale bałem sie że przyjądą, a mi może nic nie być. Miałem robione kiedyś EKG serca czy jakos tak. Wszystko było w normie poza jakimiś tam nie regularnymi skurczami jakie posiada kazdy czlowiek od casu do czasu. Jestem bardzo chudy i czuje sie słabo. Nie mam siły powoli na nic. Nie wiem czy to ma jakis związek , ale pije dwie kawy dziennie bardzo słabe.
BŁAGAM SPECJALISTE/ÓW O SZYBKĄ POMOC. UCZUCIE WYKRECANIA NÓG JEST DO DZIS KIEDY SIEDZE LECZ W PODCZAS RUCHU ZANIKA.
Pozdrawiam.