Jak w temacie mniej więcej od 1.5 roku mam co rano taki dziwny niesmak w ustach. Ciężko go określić czy słodki czy metaliczny ale raczej taki właśnie metaliczny . Najdziwniejsze jest to że mam tak tylko z samego rana ale jak coś zjem od razu to mija. Z rana także ślina jest taka mega gęsta biała nie przezroczysta jak powinna być i zbieram ją co rana z języka specjalną szczoteczką do języka. Raczej ona nie śmierdzi i zapach z ust też mam ok. Od zębów na pewno to nie jest ostatnio wyleczyłem wszystkie i zęby mam ok. Byłem z tym u lekarza i zlecił badania miedzy innymi też na Helicobater Pyroli i wynik okazał się pozytywny. Brałem antybiotyki ale nic to mi nie pomogło. Po antybiotyku byłem u lekarza (ale już innego gdyż ten co zalecił mi te badania był na zastępstwie tylko wtedy) i ten drugi lekarz powiedział że ok skoro wziąłem antybiotyk to nic więcej nie trzeba przepisał tylko płyn do jamy ustnej który nie zmienił nic a nic bo jaki miałem biały język od początku to taki mam dalej. Dodam tylko, że nic mnie nie boli nie mam absolutnie żadnych innych dolegliwości jakichkolwiek. I tak właśnie nie wiem czy mam się martwić czy to po prostu zostawić ?? Boję się ze z biegiem lat coś może się pogorszyć bo normalny człowiek chyba co rano tego nie odczuwa. A najgorzej jest po wypiciu większej ilości alkoholu wtedy ten niesmak jest najgorszy i śliny też więcej.