Witam,

Od ponad pól roku z mężem staramy sie o dziecko, kochamy sie bez zabezpieczenia i nic Ja co roku chodzę do ginekologa i robię cytologie oraz USG, nigdy nie miałam problemów, wyniki są ok. Więc nie wiem czy to "wina" stoi po stronie męża. Jesli rak to jakie badania powinien wykonac i czy z tym problemem musi się zgłosic do urologa? Czy ja tez powinnam zrobic jakies badania specjalistyczny na ustalenie plodnosci? Proszę o wskazówki, co mamy robic w takiej sytuacji. Tak bardzo chcialabym miec dziecko, strasznie sie tym zamartwiam
Z góry dziekuje za odpowiedz