witam serdecznie
Mam 31 lat jestem mama 2 dzieci.Wiecej dzieci nie planuje.
Wczoraj bylam u mojego lekarza ginekologa, podczas badania ginekologicznego stwierdzil powiekszona macice oraz jakas narosl w srodku,podczas pobierania próbki do cytologi powiedzial ze kiedy naruszyl to cos to zaczeło krwawic.Przez ostatni rok mialam nieregularne cykle.Jednego miesiaca okres byl drugiego nie.Robiłam badania na TSH i wszystko w normie.Czesto podczas stosunku płciowego czuje bol, nastepnie plamie lub krwawie.Potem pan Doktor powiedzial ze dobrze by bylo to wyciac.Tego jest 1 cm.Moje babcia chorowala na raka piersi i szyjki macicy(zmała) moja druga babcia miała białaczke.bardzo ufam swojemu lekarzowi i wiem ze on chocby bylo to cos złego nie powiedzial by mi tego wrecz przeciwnie przekazalby mi to w taki sposob zebym pomyslala ze to blachostka.Wiem ze musze poczekac na wynik cytologi ale moze maja Panstwo jakies podejzenia.Moze zdarzyło sie cos takiego.