Dobry wieczór, mam pytanie otóż od grudnia tamtego roku zaczęły się u mnie bóle głowy były dość silne dwa razy utrata przytomności, trafiłam do szpitala. pod koniec marca miałam tk głowy z kontrastem w badaniu wszystko ok. Ból jest czasami nie do wytrzymania boli potylica głównie w jednym miejscu dzisiejszy dzień to jakaś katorga ból jest na tyle silny że zgina mnie w pół żadne leki które miałam do tej pory przepisane nie pomagają tj nimesil i jeszcze jeden ale nazwy nie pamiętam. Jeżeli tk głowy z kontrastem wyszło ok to czy mogę być spokojna ? Wizytę u neurologa mam dopiero 20 a funkcjonować jakoś muszę, co utrudnia mi strasznie ten ból, a przez to denerwuje się że może to być jakiś tętniak... Najbardziej dobija mnie, że przez te ciągłe bóle nie mogę normalnie funkcjonować a cierpi na tym też moja 5 letnia córka przez te bóle nie mam siły na zabawę a krzyki i piski to dla męka...