Witam. Mam pytanie dotyczące wyników morfologii mojej 6-cio miesięcznej córeczki, bo są niepokojące. Mała od 1,5 tyg miała mokry kaszel i katar. Przez 5 dni (wczoraj ost raz wieczorem dostała) antybiotyk duomox adzisiaj rano miała robioną morfologie z rozmazem. Godzinę przed pobraniem krwi zjadła jeszcze mleczko (Bebilon Pepti). Mała ma dodatkowo powiekszone potyliczne węzły chłonne. Wynik badania , który mnie zaniepokoił płytki krwi 505 - norma 140-440; limfocyty 55,8 - norma 20-45; inne (eo,bazo,mono) 8,7 - norma 4-10; neutrofile 35,5 - norma 43-76; limfocyty 5,3 - norma 1,2-3,2; inne (eo,bazo,mono) 0,8 - norma 0,3-0,8; neutrofile 3,4 - norma 1,2-6,8 ; ROZMAZ : Pałeczkowate: 2 - norma 1-5; segmentowate 38 - norma 40-70; kwasochlonne 6 - norma 1-5; monocyty 2-norma 0-8; limfocyty 52 - norma 20-45 . Bardzo mnie niepokoją te płytki krwi i podwyższone limfocyty. Czy przeziębienie i antybiotyk mogły wpłynąc tak na wynik? Jeśli to nie to, to co to może oznaczać? Jutro idę do lekarza z tymi wynikami ale już dzisiaj się bardzo denerwuję, dlatego bardzo proszę o odpowiedź.