Witam.
Wczoraj będąc na spacerze przechodziłem koło budynków na których były przeprowadzane prace rozbiórkowe w tym usuwanie dachu z azbestu .
Akurat w ten dzień nie było widać żeby roboty były prowadzone ale przechodziłem koło leżących na ziemi stosów z płytami azbestowymi ( wodległości 2-3m) .
Czy to jest niebezpieczne ?

I drugie,również ważne pytanie .
Czy żeby zaszkodzić płucom azbestem wystarczy jednorazowy kontakt (zakładając że jego włókna są w powietrzu) i wciągnięcie kilku włókien do płuc które już tam zostaną ? Czy też żeby do tego doszło potrzebny jest długotrwały kontakt z tymi włóknami i wchłonięcie do płuc dużej ilości.