To że seks jest przyjemny to oczywiste Ale nie każde współżycie musi się kończyć poczęciem, wystarczy nie współżyć w dni płodne i nie poczniesz dziecka, czyli go "nie zaprosisz" Nie chcesz dziecka nie współżyjesz wtedy kiedy Twój organizmy robi wszystko aby to się stało, to oczywiste uczą tego dzieci na biologii. To jak się tłumaczysz jest dziecinne...to jakby pijany kierowca się tłumaczył że on nie chciał nikogo zabić on tylko chciał dojechać do domu.
Zraniona nie przestane kochać.
Powiedz mi jak na narzędziu zbrodni znajdzie się ludzkie DNA(wystalczy jeden włos,czy trochę naskórka i to na tej podstawie można go zidentyfikować i oskarżyć o zabójstwo.Prawda? Chyba się z tym zgadzasz. To powiedz mi czemu nie uznajesz za człowieka tą zygote, która też ma swoje niepowtarzalne DNA? Też jej prawie nie widać, bo jest w rozwoju, ale też można ją zidentyfikować po DNA
Zraniona nie przestane kochać.
No zgadzam się.I pewnie można współżyć w dni płodne, ale właśnie wtedy "zapraszasz" dziecko bo współżyjesz w dni płodne.A ktoś tu pisał że "nie zapraszał zygoty" a ja właśnie udowadniam że zapraszał bo współżył w czasie kiedy organizmy przygotowuje się na przyjęcie dziecka.
Zraniona nie przestane kochać.
No to oczywiste, że włos to nie człowiek, ale wiesz, że należy do człowieka.Tak samo z zygotą, może nie ma jeszcze wykształconego ciała ale wiesz że jest człowiekiem, bo ma swoje DNA inne od swojej matki. I jak chcesz przyjąć dziecko to tą zygote nazywasz swoją małą fasolką, a jak chcesz je usunąć to nagle staje się zlepkiem komórek, a to jest wciąż ta sama zygota.
Zraniona nie przestane kochać.
Załóżmy, że współżyje w te twoje niepłodne. Ale przesunęła mi się owulacja, bo np wyjechałam, albo miałam dużo stresów. I co wtedy? zapraszam? No przecież nie wiedziałam że owulacja jest, więc w takiej sytuacji chyba się za mną zgodzisz, że ta zygota to nieproszony gość. I można go wykopać za drzwi
Nie bulwersuj się tak Tak, plemnik może sobie poczekać ale pamiętaj że musi mieć też odpowiednie warunki. Naprawdę to są wyjątkowe sytuacje że dochodzi do zapłodnienia po 7 dniach. Przeważnie do zapłodnienia dochodzi ponieważ kobiety nie potrafią wyliczać sobie prawidłowo owulacji, a nie dlatego że plemnik czekał 7 dni
Zraniona nie przestane kochać.
No zapraszasz, ponieważ współżyjesz w dni płodne.I ogólnie jest wiadomo, że antykoncepcja nie w 100% pewna i zawodzi i konsekwencją może być nieplanowana ciąża. I jeśli nie chcesz ponosić tych konsekwencji nie współżyjesz w dni obarczone ryzykiem i nie musisz wtedy nic łykać, żadnej antykoncepcji. Współżyjesz eko bez chemii
Zraniona nie przestane kochać.
Cała ta rozmowa sprowadza się do tego, że ty mi próbujesz wcisnąć, że tylko twoja prawda jest "prawdziwa" a ja ci mówię, że nie, bo jeden uważa zygotę za człowieka, a drugi nie. I o to chodzi. O możliwość wyboru. Ciekawe, czy z podobną zawziętością przekonujesz wegetarian do jedzenia mięsa, lub odwrotnie - mięsożernych do wegetarianizmu? Ja mam koleżankę weganke i nie zmuszam ją do mięsa, tylko szanuję jej wybór. Ale nie, wy musicie być zawsze na wierzchu, każdy ma rodzić, bo wy tak chcecie. Niedoczekanie wasze...
Po jaka cholerę ,,ty,, się produkujesz jak tu nie ma zadnej dziewczyny ,ktora przekonalas ,zeby nie dokonala aborcji???MY BĘDZIEMY TO ROBIC BO MAMY WYBÓR!!!!
Ale ja nie uważam Was za zacofane Owulacja może się przesunąć z różnych powodów ale temperatura zawsze rośnie. A nawet gdybym była chora i miała gorączkę i nie byłaby wstanie stwierdzić owulacji to po pierwsze nie miałabym ochoty na seks a po drugie wolałabym zagryźć zęby i się wstrzymać niż później mieć nieplanowane 2 kreski na teście.Po co się stresować. Czy wy nie widzicie że antykoncepcja przynosi Wam tylko więcej stresu i problemów. Jak zawiedzie jest nieplanowana ciąża i później wpadać w aborcje po aborcji są zranienia relacji, czasami tłumione latami. A in vitro to skąd jest, z łykania chemii. 10 lat wstrzymujecie owulacje niszczycie wyściółkę macicy, a później nie może dojść do zapłodnienia i co wpadać w drugie bagno in vitro, zamrażanie, selekcje, aborcja selektywna. A wystarczy żyć w zgodzie z swoim naturalnym rytmem organizmy. Teraz takie modne jest eko, tylko nie w tej kwestii.
Zraniona nie przestane kochać.
Zraniona nie przestane kochać.
A nie uważasz że to trochę egoistyczna postawa? Czy kochać to nie oznacza poświęcać się dla osoby kochanej i nie robić wszystkiego co mi się tylko podoba, tylko patrzeć na tą drugą osobę, aby jej nie skrzywdzić.Czy nie chciałabyś żeby tą zasadę stosowali wszyscy, również do Ciebie, aby Cię nie zranić?
Zraniona nie przestane kochać.
Ależ ja się się codziennie poświęcam ! Urodziłam dwoje dzieci, ciąże zniszczyły moje zdrowie. Codziennie wypruwam sobie żyły, żeby miały wszystko czego im potrzeba. Zrobiłam aborcję, żeby nasza sytuacja finansowa i lokalowa się nie pogorszyła, bo nie stać nas na trzecie dziecko. Dbam o dom,latam do pracy, co mam jeszcze robić, żeby nie być egoistką?
To czemu piszesz "Robię to na co mam ochotę..." a tak naprawdę poświęcasz się dla swoich najbliższych z miłości. Więc powiedz mi dlaczego potrafisz wypruwać sobie żyły dla swoich dzieci żyjących, a dlatego trzeciego nie potrafiłaś? Ja rozumiem, że ono było nieplanowane, ale to nie była jego wina to Ty z mężem jesteście dorośli i to wy powinniście ponieść konsekwencje, a poniosło je wasze dziecko. Pomyśl o tym, aby znów nie popełnić tego błędu i nie musieć dokonywać znów aborcji. I jestem pewna że dałabyś radę wychować to trzecie dziecko,z tego co piszesz jesteś pracowita i dbasz o rodzinę więc na pewno dałabyś radę, nasze Państwo też w końcu pomaga rodziną wielodzietnym i jest im łatwiej.
Zraniona nie przestane kochać.
Bo jestem człowiekiem cywilizowanym i nie rozmnażam się bezmyślnie jak królik, tylko świadomie planuje wielkość swojej rodziny. A tego tekstu o pomocy społecznej nie skomentuję, bo jest śmieszny.
No zaplanowałam, że będę miała dwoje dzieci i mam
A pomoc państwa jest taka, że muszę płacić 2000 za wynajem mieszkania, bo na kredyt za mało zarabiam, a na socjalne za dużo. No i mąż mnie nie bije i nie chlejemy, więc nie kwalifikujemy się do patologii, która te mieszkania dostaje.