Temat: Arthrotec na poronienie

sprawdź skrzynkę

sprzedam iga.lada@o2.pl

Napisal Nie zarejestrowany

Niestety A. nie zawsze dziala . Jestem tego przykładem. Dwa razy po 5 serii . Obie próby bezskuteczne. Jestem po zabiegu w slowackiej klinice.
Dopóki człowiek czegoś nie przeżyje nie wie jak ciężko może być. Nawet nie podejrzewa że to dzieję się w każdej chwili. Daje Wam swoje wsparcie!

a po tych dwóch seriach działo ci sie cos czy nic? zadnych objawów ?

Czesc kiedy mozna zrobic test ciazowy po art?

Witam .Sprzedam opakowanie tj 20 szt. Więcej informacji na mailu justyna890802@gmail.com

Napisal Nie zarejestrowany

i jak ci poszło ? udało się?

tak udało się . o 23 poszło. a pierwszą dawkę wziełam o 11 rano. wziełam 4 dawki dla pewności. 3 i 4 dawka dała niezle w kość. ból brzucha i skurcze okropne. wspomagałam się paracetamolem w czopku. troche biegunka i raz wymiotowałam po 2 dawce. nie wiedziałam który jestem dokładnie tydzien bo nie dostałam sie do lekarza. troche skurczów i poszłam na toalete, tam juz parłam zeby proces przyśpieszyć. było mi troche słabo. krwi praktycznie nic kilka kropli do momentu wypadniecia zarodka, jestem w szoku psychicznym było to jak malutki ludzik żadne jajeczko galaretowate jak tu inne pisały... zatrzymał sie na ściance toalety wiec jestem pewna ze poszło, rączki nózki oczka żebra wszystko widoczne i wykształcone. Szok. potem chlupneło krwią i tak solidnie leciało jeszcze gdzieś do 3 nad ranem w tym kilka skrzepów wyglądających jak kawałki wątróbki. dzis juz krwawienie jest małe.czasem pobolewa minimalnie brzuch. pierwsza dawka mi porządnie wypaliła mi pod językiem. Polecam wam dziewczyny zrobic tak jak pózniej ja, czyli przekrajałam tabletkę i wyciągałam tą malutką ze środka która bardzo łatwo wychodzi, nie trzeba trzymać tabletek i czekać tyle czasu ,rozkruszyc wyjąc tą małą i popijać troszeczke wodą zabieg z tabletką trwa 2 minuty a nie pół godziny. ostatnią dawkę wziełam o 21 a o 23 było po akcji tylko własnie troche parłam na toalecie.
cały dzień jak wyjęty z życiorysu mam nadzieje ze wiecej tego nie bede musiała powtarzać .ale w tym momencie nie miałam wyjścia.
moniaa

Napisal Nie zarejestrowany

tak udało się . o 23 poszło. a pierwszą dawkę wziełam o 11 rano. wziełam 4 dawki dla pewności. 3 i 4 dawka dała niezle w kość. ból brzucha i skurcze okropne. wspomagałam się paracetamolem w czopku. troche biegunka i raz wymiotowałam po 2 dawce. nie wiedziałam który jestem dokładnie tydzien bo nie dostałam sie do lekarza. troche skurczów i poszłam na toalete, tam juz parłam zeby proces przyśpieszyć. było mi troche słabo. krwi praktycznie nic kilka kropli do momentu wypadniecia zarodka, jestem w szoku psychicznym było to jak malutki ludzik żadne jajeczko galaretowate jak tu inne pisały... zatrzymał sie na ściance toalety wiec jestem pewna ze poszło, rączki nózki oczka żebra wszystko widoczne i wykształcone. Szok. potem chlupneło krwią i tak solidnie leciało jeszcze gdzieś do 3 nad ranem w tym kilka skrzepów wyglądających jak kawałki wątróbki. dzis juz krwawienie jest małe.czasem pobolewa minimalnie brzuch. pierwsza dawka mi porządnie wypaliła mi pod językiem. Polecam wam dziewczyny zrobic tak jak pózniej ja, czyli przekrajałam tabletkę i wyciągałam tą malutką ze środka która bardzo łatwo wychodzi, nie trzeba trzymać tabletek i czekać tyle czasu ,rozkruszyc wyjąc tą małą i popijać troszeczke wodą zabieg z tabletką trwa 2 minuty a nie pół godziny. ostatnią dawkę wziełam o 21 a o 23 było po akcji tylko własnie troche parłam na toalecie.
cały dzień jak wyjęty z życiorysu mam nadzieje ze wiecej tego nie bede musiała powtarzać .ale w tym momencie nie miałam wyjścia.
moniaa

to w ktorym tygodniu ty byłas ze widzialas malego ludzika??? oj monia monia ))

Napisal Nie zarejestrowany

a po tych dwóch seriach działo ci sie cos czy nic? zadnych objawów ?

wszystko opisałam parę stron wstecz...miałam mocne dreszcze, dość silne skurcze, biegunkę i lekko krwawiłam. Za pierwszym razem przez 2 godziny, za drugim prawie nic.

Napisal Nie zarejestrowany

to w ktorym tygodniu ty byłas ze widzialas malego ludzika??? oj monia monia ))

z tego co ja liczyłam to maksymalnie mógł to być 9 tydzien. bo byłam 9 tygodni temu u ginekologa na badaniu rutynowym i nic nie stwierdził. wiec policzyłam nawet od następnego dnia po lakarzu jakbym zaszła, czas trwania ciązy. to max 9 tygodni gdybym faktycznia zaszła następnego dnia po lakarz. sprzawdzałam w internecie jak wygląda zarodek w 8-9 tygodniu to juz jest tak faktycznie wykształcony a nie jakies jajeczko nic nie przedstawiające.

tc liczy się od ostatniej om. więc który to był tydzień?

Napisal Nie zarejestrowany

tc liczy się od ostatniej om. więc który to był tydzień?

zaraz po miesiączce byłam u lakarza. wiec to około 9-10 tygodnia by musiał być jeśli tak licząc, ale lekarz nic nie stwierdził wiec ciązy nie było a badał mnie i na fotelu i dopochwowo usg. musiałam zajśc juz po lekarzu.
nie wiem czemu to sie liczy od ostatniego dnia miesiaczki skoro zajść mogłam w połowie miedzy jedną a drugą i mowa jest o trwanej ciązy.

JEŻELI KTÓRAŚ MA TABLETKI TO KUPIE!

piszcie na adres : nataaa97@wp.pl

Napisal Nie zarejestrowany

wszystko opisałam parę stron wstecz...miałam mocne dreszcze, dość silne skurcze, biegunkę i lekko krwawiłam. Za pierwszym razem przez 2 godziny, za drugim prawie nic.

Ja tez tak mialam jak ty ze dwa razy robilam zabieg art i prawie nic ,ale za 3 razem wzielam 5 tabl i 5 tabl pod jezyk i tez nic sie niedzialo oprocz lekkiej krwi na papieze no i dreszczy ale po 6 godzinach sie zaczelo krwawienie i wtedy wzielam 3 dawke 4 tab dopochwowo, i przed 24 poszlo ,i krwawie az do dzis,a tez myslalam ze art na mnie nie zadziala..... stres tez robi swoje.....

Dziewczyny, czy któraś miała krwawienie po trwające 3-4 tygodnie?
bo u mnie tak jest.. mam krwawienie od 14 grudnia... czasem mniejsze czasem większe a dziś od rana to nie mogę sobie poradzić... lecą ze mnie takie kawały wątróbek i żywa krew..
czy możliwe, że dopiero teraz się oczyszczam albo dopiero teraz doszło do poronienia?

przed kontaktem do mnie prosze was dziewczyny o zastanowienie sie, do niczego was nie zmuszam,
kazdy decyduje sam

odsprzedam tabletki poronne do 12 tygodnia ciąży.
posiadam 4 listki , moge sprzedac pojedynczo

w jednym listku znajduje sie 12 tabletek , jeden listek starcza na skuteczna kuracjie

cena jednego listka(12 tabletek) to 400zł

cena 4 listków przy jednym zakupie - 1350zł


kontakt- ewelinamora48@gmail.com

prosze o poważne ofert, wysyłka natychmiastowa i dyskretna
pozdrawiam

Sprzedam tabletki poronne do 12 tygodnia ciąży

Zabieg nie wiadomoego pochodzenia środkami jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia kobiety. Ludzie sprzedający to żerują na ludzkim nieszczęściu i naiwności, są zwykłymi OSZUSTAMI !!!

Nasz zestaw składa się z 8 tabletek Misoprostolu i 1 tabletki Mifepristone.Do zestawu dołączamy również ulotkę w języku polskim.

Cena zestawu to 400 zł.

Jeśli uważasz że to dużo i chcesz oszczędzać na zdrowiu kupując podróbki i inne niebezpieczne wynalazki (150-250zł ) konkurencji to zignoruj to ogłoszenie.

KONTAKT- gosia7441@gmail.com


Dziękujemy za zaufanie

Napisal Nie zarejestrowany

Ja tez tak mialam jak ty ze dwa razy robilam zabieg art i prawie nic ,ale za 3 razem wzielam 5 tabl i 5 tabl pod jezyk i tez nic sie niedzialo oprocz lekkiej krwi na papieze no i dreszczy ale po 6 godzinach sie zaczelo krwawienie i wtedy wzielam 3 dawke 4 tab dopochwowo, i przed 24 poszlo ,i krwawie az do dzis,a tez myslalam ze art na mnie nie zadziala..... stres tez robi swoje.....

20 tabletek w jeden piątek, po tygodniu kolejnych 20. To było łącznie 40 tabletek w ciągu tygodnia - to bardzo dużo, nie mogłam nawet myśleć o wzięciu kolejnych 20.
Dla mnie to był koszmar! Do tego te dreszcze, ten ból, to czekanie, ta niepewność ... nie wiem czy żałuję, że od razu nie pojechałam na zabieg, widocznie tak musiało być.
Jestem 4 dni po zabiegu. Tu nic nie bolało, po prostu zasnęłam i się obudziłam. Od razu założono mi spiralę. Nawet nie krwawiłam.
Mam wrażenie, że aborcja farmakologiczna sieje większe spustoszenie w głowie niż zabieg w znieczuleniu ogólnym, ten zaś może siać spustoszenie w portfelu ...

Napisal wings

Dziewczyny, czy któraś miała krwawienie po trwające 3-4 tygodnie?
bo u mnie tak jest.. mam krwawienie od 14 grudnia... czasem mniejsze czasem większe a dziś od rana to nie mogę sobie poradzić... lecą ze mnie takie kawały wątróbek i żywa krew..
czy możliwe, że dopiero teraz się oczyszczam albo dopiero teraz doszło do poronienia?

Ja już 2 tydzień krwawię, na początku bardzo mało ale po 5 dniach się zaczęło i tak trwa do dziś(mija tydzień od obfitego krwawienia), jeszcze do tego miałam biegunkę i nadal trochę mam. Bylam na USG i podobno ciąży nie ma, ale zobaczymy za tydzień.

Patrząc na ceny niektórych ofert tabletek, nie zastanawiałabym się ani trochę. Zabieg kosztuje 1600 zł. Wiec czasami lepiej dołożyć i w normalnych warunkach, legalnie, w porządnej klinice dokonać zabiegu niż płacić 1300 zł za tabletki, które mogą nie zadziałać!

Napisal mgielka111@gmail.com

Ja już 2 tydzień krwawię, na początku bardzo mało ale po 5 dniach się zaczęło i tak trwa do dziś(mija tydzień od obfitego krwawienia), jeszcze do tego miałam biegunkę i nadal trochę mam. Bylam na USG i podobno ciąży nie ma, ale zobaczymy za tydzień.

a lekarz dał Ci jakieś leki czy nic? kazał czekać aż samo przejdzie?

Napisal wings

Dziewczyny, czy któraś miała krwawienie po trwające 3-4 tygodnie?
bo u mnie tak jest.. mam krwawienie od 14 grudnia... czasem mniejsze czasem większe a dziś od rana to nie mogę sobie poradzić... lecą ze mnie takie kawały wątróbek i żywa krew..
czy możliwe, że dopiero teraz się oczyszczam albo dopiero teraz doszło do poronienia?

Zależy w którym byłaś tygodniu jeśli w wysokim to możliwe jest że będziesz krwawić nawet 3-4 tygodnie. Jednak jeśli był to niski tydzień idź do lekarza możliwe jest że od razu nie poroniłaś i dopiero po jakimś czasie zaczęły lecieć strzępy ale dla własnego zdrowia sprawdź czy jest wszystko ok

Napisal mgielka111@gmail.com

Ja już 2 tydzień krwawię, na początku bardzo mało ale po 5 dniach się zaczęło i tak trwa do dziś(mija tydzień od obfitego krwawienia), jeszcze do tego miałam biegunkę i nadal trochę mam. Bylam na USG i podobno ciąży nie ma, ale zobaczymy za tydzień.

Witam . Ja krwawiam też ponad tydzień , ale po dniach od krwawienia byłam na usg i nic nie było już, jedynie czekalam na oczyszczenie sie wewnetrzne. a jakis czas temu zrobiła test dla pewności

Napisal Nie zarejestrowany

Czesc kiedy mozna zrobic test ciazowy po art?

Około 3 tygodni po

Sprzedam opakowanie tab. za 200 zł. Szybka wysylka, a tab. oryginalne z apteki. tabletki.art@o2.pl

jak załatwić ten lek w aptece?

sprzedam tab. za 100 zł agaciaaa0007@o2.pl

Dziewczyny zotalo mi 15 tabletek. Sprzedam za 100 zł aa_kinga@o2.pl

witam,jestem ok. w 3 tyg. ciąży. gdzie mogę kupić lub odkupić tabletki arthrotec ?? Pilne ! Wiem że to tabletki na receptę ale też ale nie wiem jak ją dostać. Więc potrzebuje pomocy !!

Ja mam na sprzedanie zadzwoń lub napisz sms 785446159

Napisal lokowka

Zależy w którym byłaś tygodniu jeśli w wysokim to możliwe jest że będziesz krwawić nawet 3-4 tygodnie. Jednak jeśli był to niski tydzień idź do lekarza możliwe jest że od razu nie poroniłaś i dopiero po jakimś czasie zaczęły lecieć strzępy ale dla własnego zdrowia sprawdź czy jest wszystko ok

to był 7/8 tydzień ciąży. i krwawienie utrzymuje się praktycznie cały czas z mniejszym lub większym nasileniem.. wczoraj piłam na przeziębienie aspirynę i zastanawiam się czy to nie spowodowało większego krwawienia, a może pomogło, żeby te "wątróbki" ze mnie wyleciały... na razie wzięłam teraz hemorigen i jest cisza na szczęście...