Co do samego Arthrotecku to pod język! reszta się zgadza.
Co do samego Arthrotecku to pod język! reszta się zgadza.
Proszę spróbować. Jeżeli się nie uda to zamówić inne tabletki. Ja też się okropnie bałam, wiem co czujesz... Na dodatek byłam sama w domu z dzieckiem. Ale jakoś przeżyłam i się udało. Nie było tak strasznie. Jeżeli się nie uda to wtedy próbować z innymi za tydzień. Ja niewiele się zastanawiałam, gdy już miałam wzięłam od razu
Mam 20 tabletek. Lekarz według usg powiedział 5 tydzień od miesiączki ponad 6 bo owulacja mi się opóźnila i mam za miesiąc dopiero przyjść do niego na kontrolę bo będzie mówi widać więcej. Teraz widać pęcherzyk ciążowy i lekko niewyraźne w środku pęcherzyk płodowy.ale mało go widać. Bardzo się boję. Boję się że się nie uda. Boję się że wezmę to i tylko uszkodze tym plod a i tak nic to nie da. A brać tyle tych tabletek to też przecież można się wykończyć.
Tez się o to najbardziej bałam, że uszkodze płód i nic nie pomoże. Ale jednak się udało. Bałam się też, że może się coś stać podczas ale jednak wszystko było w porządku. Jeżeli się nie uda to trzeba za tydzień spróbować innych razem Mifepristone. Przetrząsnęłam cały Internet ale bałam się zamówić. Lekarz przepisał mi Art dla babci. Trzymam kciuki, że się uda... trzeba być dobrej myśli. Jak już wzielam to się uspokoiłam bo nie było odwrotu
Przemyśl na spokojnie wszystko. Jeśli nie wyjdzie teraz, pomogę Tobie zrobić to do końca. Daj sobie czas, wiem że mi to łatwo pisać bo nie mam tego stresu, ale wiem co to jest, jak rozmawiam przez telefon z kliętkami opowiadają mi różne przeżycia. Wiem jedno, będzie dobrze! Niestety muszę jechać teraz na magazyn pomóc to wysłać, bo trochę się tego nazbierało. W końcu klięci nie mogą czekać. Pozdrawiam
I jeszcze raz na szybko apropos Mifepristone zapodaj.net/dbd175bb4415a.jpg.html
Mialam krwawienie spore ale tylko wtedy kiedy byłam w toalecie. Podpaski nie musiałam nawet zmienić. Gdy siedziałam poczułam tylko jak ze mnie coś wypada i złapałam na papier, a to skrzep grubości dwóch palców i długości palca. Potem znow kolejny ale grubszy i większy. Lekarz powiedział, że na początku ciąży nie musiałam wcale widzieć płodu bo niektórzy opisują jako małą kuleczkę. Ja krwawie do teraz, już mniej ale krwawie jak podczas miesiączki, a minął tydzień. Trzy lata temu mialam ciążę zatrzymana i musialam łyżeczkowanie mieć. Do ginekologa poszłam 6 dni po aby mirc pewność i w razie czego czas na drugą dawkę. Ale już nic nie zostało tylko trochę krwi w środku
Witam. Jestem po kuracji i proszę o porade czy jest ok. W pon pierwsza dawka o 14 pod język.ok 16 ból i lekkie krwawienie. O 17 kolejna dawka i ból okropny , taki jak przy porodzie . trzeciej dawki nie wziąłam bo naprawdę nie dałam rady płacząc z bólu. Krwawienie wciąż lekkie. Ok 19.30 krwotok. Lało się ze mnie potwornie. Wypadło kilka olbrzymich skrzepów wielkości pięści. Potem mniejsze skrzepy i ogromna ilość krwi. Po ok 23 krwawienie znacznie się zmniejszyło i było takie jak na okres. Wczoraj lało się trochę mniej, dzisiaj jak przy okresie krew plus skrzepy i lekkie skurcze przy tym. Czy wg was udało się. Jutro mam wizytę i nie wiem na co się nastawić. To był 10 tc
Co z tego że za pobraniem weźmiesz. Jak teraz blistry podrabiają a do środka i tak wsadzają witaminy.. wszystkie te ogłoszenia na oglaszamy24 itp to są oszuści strony wszystkie też fejki wystarczy wejść na którąś ze stron np 9tygodni.pl i tam jest adres niby i jak sprawdzisz w internecie to nawet takie coś nie istnieje ani pseudo organizacje o których piszą na tych stronach ..