Witam.
miesiac temu bylam w szpitalu bo dostalam krwotoku. Mialam robione lyzeczkowanie. na wyniku histiopatoligicznym napisane jest "fragmenty endometrium z cechami reakcji Arias Stella oraz fragmenty endocervix bez istotnych odchylen morfologicznych". rozmawialam ze swoim ginekologiem i powiedzial mi ze poprostu bylam w ciazy. powiedzialam o tym mojemu mezowi i od tamtego momentu stal sie dziwny dla mnie. Wszystko wyszlo na jaw wczoraj. byl w klinice i oddal probke nasienia do badania (wczoraj dostal wyniki) co go utwierdzilo w przekonaniu ze to byloby nie jego dziecko, poniewaz rok temu poddal sie wazektomii (o czym nie mialam zielonego pojecia!!). Mamy 16-miesiecznego synka i przysiegam na jego zycie oraz zycie moich rodzicow ze nie poszlam na bok.... za duzo mialabym do stracenia... czy Arias-Stella zawsze oznacza ciaze, bo przeciez wiatropylna ani druga Maryja nie jestem??!! blagam o odpowiedz najlepiej specjalisty. i czy istnieje choc najmniejsze prawdopodobientwo ze po wazektomii mezczyzna moze zaplodnic kobiete??