Witam.
W piątek zaczęłm źle się czuć. Piekło mnie gardło i męczył mnie kaszel. W nocy nie zmrużyłam oka, bo drapanie w gardle i konieczność ciągłego odrzchąkiwania uniemożliwiały zaśnięcie. W sobotę rano pojechałam na pogotowie do dyżurnego lekarza. Pani doktor, po obejrzeniu migdałów i zajrzeniu do uszu, przepisała 2 opakowania antybiotyku Amoksiklav (w zawiesinie, na moją prośbę) 400mg + 57mg / 5ml, łączna ilość zawiesiny 140 + 35 ml. Dawkowanie 2 x 12,5 ml. W niedzielę było lepiej (nie licząc nocy, które zawsze są najgorsze podczas choroby). Dziś zaniemówiłam. Mogę tylko szeptać. Chciałam więczapytać, czy antybiotyk jest dobrze dobrany do schorzenia? Nie wiem, czy mam się ponownie wybrać do lekarza po zmianę leku? Z drugiej strony nie chcę panikować, bo nie jestem dzieckiem. Do tej pory przyjęłam 4 x 12,5 ml zawiesiny Amoksiklav.
Będę wdzięczna za poradę.
Pozdrawiam.