Witam 16 stycznia 2010 roku usiłowałęm nieudolnie kopnąć brata, coś stało mi się w lewym kolanie nie mogłem stanąc pocztkowo na nogę bo się wywracałem. Poszedłem następnego dnia do chirurga ten skierował mnie do ortopedy z podejżeniem uszkodzenia więzadła ACL. Poszedłem następnego dnia do ortopedy uraz zapisał jako s83, nogę wsadził mi w gips na 2 tygodnie później rehabilitacja 10 dni i po sprawie leczenie zakończono. Lecz coś nadaj jest nietak jakikolwiek ruch skrętny kolana powoduje ból. Kłdąc się na lewym boku noga lekko skierowana ku górze, zginając i prostując ją ucieka ku dołowi. Dzisiaj 30 sierpień 2012 w pracy przeskakując przez ogrodzenie kolano bardzo mnie rozbolało, rozruszałem nogę chodzić mogę lecz pojawił się ostry pulsujący ból. W domu zrobiłem zimny okład pomógł lecz nie na długo. Proszę o pomoc co dokładnie w to kolano mi jest czy to uszkodzenie PCL?