+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Temat: 3 rzeczy na raz

  1. #1
    Nie zarejestrowany
    Guest

    3 rzeczy na raz

    Witam Zauwazylem dziwna sytuacje u mnie.Biore np.jedna rzecz lewa reka i majac ja biore druga rzecz nie swiadomy ze dlon jest juz zajeta.Dopiero ja wypadnie,albo np,majac cos w dloni wykonuje czynnosci tak jak by tej rzeczy nie bylo.Dopiero jak ,pisalem wypadnie albo drzwi od szafy mi dlon przycisna wtedy sie orietuje bo bol.Dotyczy to tylko lewej dloni tak jak bym 2 razy wysylal do niej sygnaly jednoczesnie co ma robic dopiero drobne wypadki i bol oszczegaja mnie ze cos zlego zrobilem.Klne na siebie ze po co to bralem poco to robilem jak juz dlon byla zajeta.Prosze o pomoc.

  2. #2
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    Wygląda jak napisane pod wpływem substancji odurzających. Jeżeli to jest ta "trzecia rzecz", oprócz "brania do ręki na dwa razy", to lepiej sobie przypomnieć i odstawić - truciznę. A jeśli nie pod wpływem trucizny, to przepraszam: nie wiem. Pozdrawiam.

  3. #3
    Nie zarejestrowany
    Guest

    szkoda

    To jest w pracy.Nie zdazaja sie przypadki jezeli wzrokiem ,kontroluje lewa dlon.Widze ze pomocy nie otrzymam.Mialem rezonans wszystko dobrze.Znam dobrych neurologow .Szukam moze z mlodej krwi cos nowego.A tak na marginesie to do takich stwierdzen to ja sie przyzwyczailem zatykalo buzie .Jak powiedzialem ze lecze sie u prof.Friedmana i Kozubskiego- drzenie samoistne.Pozdrawiam

  4. #4
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    mano sinistra?

    szkoda
    To jest w pracy.Nie zdazaja sie przypadki jezeli wzrokiem ,kontroluje lewa dlon.Widze ze pomocy nie otrzymam.Mialem rezonans wszystko dobrze.Znam dobrych neurologow .Szukam moze z mlodej krwi cos nowego.A tak na marginesie to do takich stwierdzen to ja sie przyzwyczailem zatykalo buzie .Jak powiedzialem ze lecze sie u prof.Friedmana i Kozubskiego- drzenie samoistne.Pozdrawiam
    Nic Ci to nie da, że się uczysz u Friedmana i tego drugiego - Pana.
    Jak jesteś 'omega', bo takie u Ciebie geny, to tylko stracisz czas - tak uczyła Profesor Janion, było w czerwonej gazecie. O ileż lat za późno, no ale - kto wiedział?

    Tu nie ma młodej krwi - nikt młody Ci nie pomoże. A ja się nie znam - nie znam siebie. Jakbym siebie znał, to bym wiedział czy nie tracę czasu, a zawsze wychodzi, że tracę.

    Sugerujesz, że chcę się po wilczemu w młodej pokąsać - bzdura. Tu nie ma takich,

    Potrzeba nam kogoś podobnego do niej - wiesz o kogo mi chodzi: o moją Panią (w wojskowej piosence było, że życie swe bym oddał za nią). No to rób tak - żebym chciał, bo nie jest tak, że bym był chciał - ani wtedy, ani teraz, bo co to za znajomość była? Absurd! ...setki kilometrów - po struj taka durna zabawa, no ale;
    Twój profesor uczy, że "chcącemu nie dzieje się krzywda". I to też powinieneś rozumieć, że gówno prawda - o ile ktoś zasługuje by widzieć w nim dziecko, a nie tylko psychopatę, jak we mnie.
    W tym momencie byłby sens napisać, do tego gościa z forum na którym sami nieprzychylni, nie po mojej myśli - tego z czerwoną czaszką, niby-przyjaciel, ten który słucha...
    Opisać mu co się dzieje. Ale chce mi się spać, a sypiam źle - tylko nie siadam do kompa nad ranem, bo wolę leżeć; odpoczywam trochę.
    Mógłbym Ci nawet opisać co wziąłem wczoraj do ręki - tę bajkę rosyjską, ale - czemu akurat wczoraj, to - teraz zmilczę, bo szkoda gadać.

    Ja Ci powiem tak:
    W każdym momencie życia, nie można mieć retrospekcji. Tylko "naprzód - !" Wtedy się ma poczucie, że się jest nie tam, gdzie w przeciwnym razie (mając ją) ma się żal, że nie było się, ani z kim. I to jest chore. Jeśli nikt mnie w tym nie podtrzymuje, to - nie myślałem o chowaniu się do szafy? ...Zawsze najpierw się chowałem, późno dostrzegłem ludzi. Czego więc potrzebuję od nich? - wygląda na to, że mało. Musiałoby to być coś takiego jak przy niej, a to nierealne!! Twój profesor nie pozwoli na to, bo ten z Ameryki, to już leszcz.

    I po co pisać takie schizy? Co to zmieni? Ja mam dół - cały czas, a Ciebie, człowieku po drugiej stronie, to bawi. Szczerość - jest dobra, ma sens. Ale tego z nią nie mialem. Nie była ze mną. Ja jej wygadałem wszystko - więcej szczegółów niż tu. I co? Zrobiłem dziś "retrospekcję" - [znacznik] ufdc.ufl.edu/UF00086620/00002
    ...to mi sugerują Panowie. Że nic nie warte - pisanina... Bez której bym nie wiedział co zaszło, jednak... - no nie.
    No więc - powinniśmy przemyśleć, co znaczy / jak zatytułowałem ten post? Prawa nie jest drętwa, ani nie mam w niej bólu czasem, a lewą - tak jakbym tracił, bardzo powoli. Dobranoc.

  5. #5
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    A teraz w dymku, że "tylko pieniądz tu pomoże..."

    Czyli to co pisałem w tytule innego postu... jakiś skrypt na tej stronie? Ale innych nagłówków, które pisałem, nie podpowiada...
    I dalej: "szybko z ręki w rękę poszedł papierowy polski książę". Ę

    Ruski, w takim razie - z tej bajki, którą mi opowiedziała, a ja sprawdziłem wczoraj, że to cały folklor rosyjski... spora jego część - w niej się zawiera. Do sprawdzenia, są: Kościej, kot uczony, złoty łańcuch, trzydziestu trzech rycerzy, Czarnomor... Wilk żelazny... - ta w Krakowskiej wersji, całkiem udana.
    Ale - do rzeczy:

    Tak więc nie ci profesorowie. Ani Magister Olbratowski, którego teraz nie słucham codziennie. Bardziej strojnie brzmi Bralczyk, w ostatnich dniach.
    Najpierw o: "Hobbysta, Hedonista, Hipochondryk, Histeryk"
    [znacznik] magazynfamilia.pl/artykuly/Hobbysta_Hedonista_Hipochondryk_Histeryk,927,123.h tml

    w radiu/o, ze trzy dni temu, a patrzę w tej chwili, że data - 2009.

    O kimś, kto... a nic, skoro to o mnie.

    Natomiast wczoraj:
    [znacznik]magazynfamilia.pl/artykuly/IDEalista_IDEowiec_IDEolog,1043,124.html
    słowo idol ma zupełnie inne pochodzenie, że wzięło się z greckiego eidolon, że znaczyło ‘widziadło’, a potem ‘bożek, bożyszcze’, ale że po polsku najpierw było tłumaczone na słowo ‘bałwan’. W ideologii nie powinno być bałwochwalstwa.

    ---
    To do tych Panów, którzy, jak tu pisałem, widzą mnie w internecie:
    O drugim przykazaniu pisałem tu - przy Pani z Krakowa. ...Nie wzywać na daremno.
    A tu - chodzi o pierwsze? Coś warte te przykazania? Wkład do kultury - niezaprzeczalny? Do cywilizacji? - Miłości? Aha.

    Czy moja Pani zna klub Alchemia, skoro tam ten Pan - ze spatynowanym saksofonem, bo/który powiedział w Polsacie, w programie o tej nazwie, że błyszczące złote okulary, to mu się kojarzą z niemieckim porno. Kim on dla niej jest, a kim ja - byłem??

    [zniacznik]u-nasz-w-swirowku.blog.onet.pl/2013/06/27/566/ "Prawdziwa bajka o Żelaznym Wilku."
    (znacznik, to co innego, ale nie ma słowa na to, a normalnie nie idzie tu wstawić linku).
    Ok. Dotarłem do tego - dzięki niej. Czy Wam?

    A do wersji Braci Grimm - "O złotym ptaku". Dzięki temu o czerwonej czaszce, na drugim forum. - Niemiecka.

    A Wy jesteście lepsi od Michaela Grimma (America's Got Talent winner), który ma tam kolczyki jak nubijski książĘ, nie wyglądacie przy mnie jak cioty.pl .

  6. #6
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    Dla czytających tutaj, to forum, przypomnę:
    Pisałem, że po wejściu tam, mam w okienku sugestię - kopiuję/wklejam w Google i tym razem: America's Got Talent winner - gdyż poszukiwałem takiej, a nie innej bajki braci Grimm... itd.
    Do czego to prowadzi?
    Nie skupiam się na tym, co mogę wnieść do cywilizacji, kultury, życia innych ludzi. Tęsknię za tym, co mnie tylko rozstraja, ale co za różnica, skoro jestem spaczony; szczęście, że nie wyłączają internetu - jak zimą 2015, albo nie zrobili sprawy w sądzie... jeszcze będę w zamknięciu, ukarany - ...bez pracy, nawet nie myślę co... wypisałem się tu trochę dzisiaj, może się uspokoję i poczytam coś na Dobrych Programach - w sumie lubię tam i dlatego.

  7. #7
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    Ktoś nazwał mnie żartobliwie, tam. Natomiast ja nie umiem inaczej jak obraźliwie tutaj. Już dostałem nauczkę, boję się kary, dzisiaj. Przepraszam, zastanawiam się; nie mogę się uspokoić, jest strach. I cywilizację miłości, też z nim kojarzę i umiejętność myślenia w tej jakże wysoce abstrakcyjnej dziedzinie - postępu. Czyli tamten z klubu... - już widziałem na YT, no i słyszałem w rozmowie od niej... można się przyjrzeć tylko; przypadek zachwytu nad samym sobą, umiejętność lansu - może to i jest talent... niepotrzebny mi w takim razie - ulga?Kojarzę też, bo nie mogę przestać myśleć o starszym panu, który nie wiem po co się tam pojawił... Coś chciał mi przekazać. Nie umiem patrzeć w tę stronę, co on - nie chcę, bo wolę... seks? To się da naprawić, zacząć myśleć inaczej - sokoro można dziewczynkę przywrócić do normalnego myślenia o jedzeniu...
    Czy jednak w moim wieku nie? Czy wszystko co człowiek robi, to kwestia nawyku? ...Mówiła o nawykach... A miłość... Starszy pan (normalnie z małej), sugerował, kto wymyślił to hasło "cywilizacja miłości". Czego jest przeciwieństwem - to pojęcie. Nie mam pojęcia.
    Nie da się pojąć w tym wieku, ani przywrócić. Dlatego tylko... pilnować mnie, bo ktoś normalnie siebie prowadzący i prowadzony, nie zaniedbywany, nie żyjący w ciemnocie ("piwnicy") będzie mógł: tańczyć, śpiewać, pisać, malować... budować. Nawyk musi być wpierw, potem ideologia? Nie ma bez tego postępu. Chyba tyle.

  8. #8
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    I za miotłę polecał się wziąć, jeśli nie "całki", skoro moja obecność i pretensje obraźliwe dla nich - po to się objawił, łaskawie. A ja moje "menelskie" usposobienie, wulgarnie. Bo myślałem, że inne życie, niż to które znam nie istnieje. Bardziej dystyngowane - jak ich. Nie udawane. Wszyscy udają. Moja Pani udwała przede mną cały czas. W takim razie nadal nie wiem co było prawdą. Czyli - prawda nie była mi potrzebna? Aha. Nauczyciele - tak o nich raz powiedziała/napisała. Tacy sami jak moi z Lo - wysocy. ..."Niskością drugich" [quote: Olbratowski]. I tylko się ich bać, i nie fikać w sieci - ...taka durnowata metafora hodowców pająków... Tarantula... Ukąszenie bolesne, ale nie śmiertelne... taa.. - młodzieżowa metaforyka.
    Podstawówki nie liczę, bo byłem odcięty nawet od miasteczka.... przypominała ośrodek dla upośłedzonych, chyba, tzw. dawniej "szkołę specjalną". Gdy inni nie marnowali czasu - na pomaganie rodzicom w gospodarstwie.

+ Odpowiedz na ten temat

Podobne wątki

  1. Widzę dziwne rzeczy.
    Przez Sebastian Odrowski w dziale Forum okulistyczne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 12-10-2017, 17:02
  2. widze rzeczy ktorych nie ma...
    Przez Nie zarejestrowany w dziale Forum ogólne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 10-11-2015, 19:40
  3. Test raz pozytywny raz negatywny, objawy jak na ciążę
    Przez Nie zarejestrowany w dziale Forum ginekologiczne
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 10-04-2015, 12:51
  4. Współczucie dla rzeczy martwych?
    Przez algiz w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 09-24-2014, 19:41
  5. dziwne rzeczy
    Przez hardtechno w dziale Forum neurologiczne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 03-01-2012, 13:47

Tagi dla tego tematu


LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37