Witam,napiszę wszystko po kolei od początku i proszę piszczcie jakieś swoje pomysły bo mi juz rece opadają
Najpierw przez 2 tygodnie miałem suchy częsty dudniący kaszel po dwóch tygodniach kaszel tak jakby mokry,podczas każdego kaszlu miałem silne duszności,uczucie jakby krtań była zalepiona,musiałem na siłę kaszleć by odkaszlnąć biały śluz,występowały wymioty i chwilowe niedotlenienia to było straszne,najpierw lekarze stwierdzili zapalenie krtani,antybiotyki itd po tygodniu zero poprawy,następna diagnoza alergia,zastrzyki,wziewy,antybiotyki,po kilku dniach znowu u lekarza bo poprostu obawiałem się podczas ataków o własne życie,następna diagnoza to krztusiec antybiotyki itd po 3 tygodniach troszke lepiej.W nocy kaszel nie wystepuje,najczęściej podczas zmiany temperatur gdy wychodzę z domu lub wracam do niego lub podczas najmniejszego wysiłku,przynajmniej raz dziennie razem z kaszlem są wymioty,strawiony pokarm i strasznie lepki,ciągniący sie sluz przeźroczysty,byłem dziś na RTG klatki piersiowej,wyniki wszystko w normie jedynie pola płucne o wzmożonym rysunku zrębowym,badania krwi ok jedynie ALAT 82,od 2 tygodni delikatnie pobolewa mnie watroba i trzustka delikatnie też,w usg brzucha wątroba powiększona 15,5cm,stłuszczona,w woreczku żółciowym podejrzenie o zwapniony złóg reszta ok na chwilę obecną wątroba po lekac się uspokaja ale kasze jak był tak jest,biorę obecnie flucofast bo lekarz dopatrzył się delikatnie w gardle białych plamek i że ponoć może grzyb biorę już 3 dni i bez zmian dodatkowo jestem wciąż ospały,za kółkiem oczy wprost mi się kleją i mam problemy z pamięcią nie moge skupić sie na jednym.Mam dość już kaszlu,boje sie chodzić w miejsca publiczne że dostane ataku i wymiotów,pomóżcie...czytaj dalej